Autor: Facet z nożem

kilkanaście minut roboty, pomidor twoim sojusznikiem, Śródziemnomorze, szybko, vege

penne z ciecierzycą, czyli speed cooking

Dziś bez szczególnego rozkminiania, robimy coś na szybko. Danie podpatrzone w bardzo, bardzo prostej kuchni włoskiej, w składzie same dobre rzeczy, a w dodatku da się je zrobić naprawdę szybko. Dietetycy powinni piszczeć z zachwytu, bo mamy tu odpowiednią porcję węglowodanów – a makaron ugotowany al dente, czyli na półtwardo, ma to do siebie, że […]

Bałkany, jeden gar, o kurczę, papryka, pomidor twoim sojusznikiem, prosię bardzo

gjuwecz: co ty wiesz o Bułgarii?

Jeszcze miesiąc temu nie wiedziałem o tej kuchni prawie nic. Bo też wymykała się jakimś ścisłym, konkretnym kategoriom: niby Bałkany, a jednak z kraja, niby wpływy tureckie, ale skojarzenia raczej z Rosją, biała plama na mind-mapie, wielka niezagospodarowana przestrzeń między konkretną, solidną, chłopską, mączno-zupianą kuchnią Rumunii, warzywo-mięsnym festiwalem kuchni bałkańskiej, a dworsko-chłopską, arabsko-anatolijską kuchnią Turcji. Do […]

Bliski Wschód, kilkanaście minut roboty, na co dzień, notatki ze Stambułu, Śródziemnomorze, vege

notatki ze Stambułu #4: prosty pilaf z bulguru

Ale zaraz, zaraz – czy pilaf nie powinien być z ryżu? – zareagowałem dokładnie tak samo, gdy zamówiwszy pilaf otrzymałem nie ryż, lecz właśnie bulgur – czyli fantastyczną turecką kaszkę z pszenicy. Okazuje się, że pilaf z ryżu był w czasach osmańskich daniem bogaczy. Ryż, sprowadzony do Turcji z Chin przez Indie i Persję, trafił […]

Bliski Wschód, grill, kilkanaście minut roboty, notatki ze Stambułu, o kurczę, Śródziemnomorze

notatki ze Stambułu #3: prosty kurczaczy şiş kebab i słowo o wstydliwych częściach kurczaka

O tym, czym jest kebab (a czym niekoniecznie jest) rozpisywałem się poprzednim razem, przy okazji przepisu na adana kebab, więc teraz nie będę już przynudzał. Tym bardziej, że poniższy przepis to chyba najprostszy spośród moich notatek ze Stambułu, więc nie ma się co rozpisywać. Rzecz idealna dla śpieszących się, z mięsa łatwo chłonącego aromaty przypraw, […]

Bliski Wschód, grill, kilkanaście minut roboty, mięso mielone, notatki ze Stambułu, pikanteria, porządne mięcho, Śródziemnomorze, wół

notatki ze Stambułu #2: adana kebab

Będę się upierał, że Turcja jest ojczyzną najlepszego fast-foodu świata, choć pewnie wiele innych miejsc świata, od Lizbony po Bangkok, mogłoby konkurować o to miano. Podstawowe skojarzenie kulinarne jest oczywiste i pojawia się w głowach każdego z nas: jak Turcja, jak fast-food, to oczywiście kebab.I tu zaczynają się schody.Znamy doskonale döner kebabı, czyli mięso opiekane na […]

Bliski Wschód, kilkanaście minut roboty, na co dzień, notatki ze Stambułu, vege, zupa dobra rzecz

notatki ze Stambułu #1: tajemnica çorby

Jeśli mam się jakoś usprawiedliwić za tak skandalicznie długą nieobecność na blogu, to musi to być dobre usprawiedliwienie. No więc moje jest całkiem niezłe: nie było mnie, bo spędziliśmy trochę czasu nad Bosforem. W jedynym takim mieście, które jest równocześnie na dwóch kontynentach, na skrzyżowaniu kultur, w stolicy najlepszego fast-foodu świata, krótko mówiąc – w […]

kilkanaście minut roboty, na co dzień, o kurczę, papryka, pikanteria, szybko, tex-mex

Pośpieszny obiad: kurczak à la fajita, do tego ziemniaczana improwizacja i szybka salsa

Cały dzień przed kompem, oczy usmażone w promieniach monitora, pod powiekami mam z tonę soli kamiennej. Prawie zapomniałem, że coś by jednak trzeba zjeść. Prawie, na szczęście. Znacie to – powrót z pracy, ostatnia rzecz, którą się chce robić, to kombinowanie, uważne zakupy i długie godziny przy garach. Chciałoby się coś szybkiego na ząb, charakternego, […]

jeden gar, na co dzień, na imprezę, pomidor twoim sojusznikiem

Winny indyk!

Jamiego Olivera szanuję i lubię. Szanuję za to, że o coś mu chodzi – w przeciwieństwie do kuchennych celebrytów, którzy na ekranie pokazują, jacy są zarąbiści, Oliver walczy ze światem głupiego, złego i szkodliwego jedzenia (czego przykładem choćby to fenomenalne wystąpienie na TEDzie >> ). Lubię – bo nie usiłuje on z kuchni robić wojskowych […]

kilkanaście minut roboty, na co dzień, vege, ziemniak nie jest nudny

Pora na ziemniaka: zapiekanka ziemniaczana z porem i serem camembert

Nie ma tu szczególnej filozofii. Jest głód, potrzeba stworzenia jakiejś wspólnej platformy porozumienia z wegetariańską Lepszą Połową, wreszcie – poczucie, że ziemniak jest niedoceniany. Bo też zwykle stanowi on na naszych stołach obowiązkowy zapychacz, rozgotowany i serwowany w towarzystwie schabowego, okraszony przynajmniej masłem, jeśli nie skwarkami, żeby toto jakiś smak w ogóle miało.Biedny ziemniak, którego […]

pizza rządzi, Śródziemnomorze, vege

Razowa pizza z cukinią: żeby zgubić brzuch na wiosnę

No, teraz się zacznie. Będzie awantura. Już za pizzę z ziemniakami mi się dostało, na Facebooku toczyła się o to spora dyskusja – włoska ona była, czy nie włoska? A teraz po tym, jak nawyzłośliwiałem się na temat “pizzy góralskiej” czy “pizzy kebab”, postanowiłem nagle wyskoczyć, jak ten pijany zając z konopi, z pizzą razową. RAZOWĄ??? […]