U Bratanków znad Niziny Panońskiej w temacie wina dzieje się ostatnio dużo i fantastycznie. Po dekadach komuny, która taki na przykład Tokaj przerobiła na jeden wielki winiarski kołchoz, odtwarzają się winiarskie rody i tradycje, a z drugiej strony nadciąga enologiczna nowoczesność. Efekty są doskonałe, i Bratanki mogą już dziś spokojnie stawać w szranki z winemakerami […]
na imprezę
Tarta z rydzami
Musiałem się dłuższą chwilę zastanowić, zanim odpowiedziałem na tego maila. Propozycja była ekscytująca. Dostałem zaproszenie do wzięcia udziału w kulinarnym evencie jednej z restauracji: pojedynku na przyrządzanie pizzy. Byłaby okazja spróbować, jak to jest pracować z prawdziwym piecem opalanym drewnem. No i zmierzyć się w konkursie sędziowanym przez fachowców. Długo się zastanawiałem. I odmówiłem. Bo […]
Hummus i manakisz – na zgodę
Hummus to poważna sprawa.Jest jednym z najbardziej ikonicznych smaków Bliskiego Wschodu. Koncentruje dla mnie wszystkie wspomnienia z Jerozolimy, przywołuje harmider, barwność i niezwykłe przemieszanie wszystkiego ze wszystkim w arabskiej dzielnicy Starej Jerozolimy, gdzie na ulicach, przypominających raczej ciasne korytarze, procesje mijają się z roznosicielami herbaty, modły przeplatają się z nawoływaniami sprzedawców oliwek, a przy stacjach […]
HOT DOG PRIDE: podsumowanie akcji
No i narobiliśmy zamieszania. Szesnaścioro zawodników, w tym niżej podpisany, podjęło się karkołomnego zadania przywrócenia godności hot dogom. A wymagało to jednak odwagi – bo jakże to, wśród durszlakowych akcji, gdzie królują diety, kulinarne sekrety, umami, sezam, kuskus i brukselka, nagle wtrynia się akcja hotdogowa i jeszcze bezczelnie się z tym obnosi?Dzięki więc za odwagę […]
hot dog pride
Kto z Was tego nie zna?Na przykład podróż. Stacja benzynowa gdzieś na trasie, przerwa na szlaku, tankowanie, zielony-pin-zielony, i nagłe pokuszenie, potrzeba zaspokojenia energetycznego deficytu, zastrzyku dopaminy. Więc bierzemy kawę. I jednego z parówką. Sakramentalne pytanie: “jakie sosy?” – i już można uderzać dalej, w trasę, z nową energią.Albo gastrofaza o drugiej w nocy. W […]
Ciacha brownies: robimy afrodyzjak
Kuchnia faceta kojarzy się raczej z żeberkami, stekami i piwem niż z pieczeniem ciastek. Błąd, moi panowie. Są takie przepisy, które warto opanować, bo ich potencjał randkowy jest nie do przecenienia. Odłożenie na bok grilla na rzecz piekarnika i zamiana tłuczka do mięsa na szpatułkę do ciasta może przynieść zaskakujące korzyści. W czasie jedzenia czekolady, […]
zapiekana feta – prosto i genialnie
Podając taką przekąskę, od strzała w środku zimy przywołasz wspomnienia wakacji na którejś z greckich wysp, rozgrzejesz serce Współbiesiadniczki, wykażesz się kulinarną inwencją, a zarazem praktycznie w ogóle się nie narobisz.Wszystko to pod warunkiem, że uda Ci się kupić porządne pomidory. I porządną fetę.Z pomidorami latem to nie sztuka, ale teraz trzeba uważać. Nie wstydź […]
odtrutka po świętach: wegetariański tażin fenkułowo-cytrynowy
Kiedy zastanawialiśmy się z Lepszą Połową, na jakie menu mamy ochotę w sylwestrowy wieczór we dwoje, postanowiliśmy jednogłośnie: ma być coś lekkiego. Po świątecznych podróżach do rodziców, po kulinarnej rozpuście, mieliśmy ochotę na coś po pierwsze lekkostrawnego, a po drugie – nietradycyjnego (nie żebym miał cokolwiek przeciwko tradycyjnej kuchni, przeciwnie, ale jestem zwolennikiem naprzemienności). Po […]
Casserole z dynią i quinoą – kosmiczna i wojownicza
Coś się kończy, coś się zaczyna – powiada klasyk. Kończy się sezon na dynie. Więc ten mały eksperyment będzie oficjalnym pożegnaniem z dynią 2012. A zaczyna się kulinarna eksploatacja nowego składnika. Ni to zboże, ni to ryż. Zdrowe i bogate odżywczo tak, że stanowi jeden z ważniejszych składników diety astronautów. Wiedzieli o tym także Inkowie […]
notatki z Teksasu: chili burritos
Howdy y’all! Jedziemy dalej z kuchnią Tex-Mex. Od dawna chodziło za mną chili con carne – jedno z moich ulubionych jednogarowych dań, proste jak budowa lasso i zawsze dobre. Tym razem chciałem żeby było trochę bardziej teksańsko, więc pomyślałem o potraktowaniu chili jako nadzienia do burritos. Tylko że nigdzie w okolicznych sklepach nie znalazłem tortilli, […]