na imprezę

Europa Środkowa, jeden gar, kuchnia żydowska, mięso mielone, na co dzień, na imprezę, sweet, wół

Cymes, czyli mięcho na słodko

Skoro już za tydzień Purim, najweselsze chyba żydowskie święto, czas sięgnąć do niesamowitej, tak innej i tak podobnej zarazem kuchni aszkenazyjskich Żydów. Słowo cymes znamy świetnie i pewnie nawet często jest ono uważane za rdzennie polskie. Pochodzi tymczasem z jidysz i oznacza specjał, delikates. To nazwa całej masy różnych potraw, które mogą być przystawkami, daniami głównymi, […]

jeden gar, na co dzień, na imprezę, randka, Śródziemnomorze, vege

Gruszkowe risotto z gorgonzolą na pohybel zimie

To jest danie na późne lato i wczesną jesień, ale właśnie dlatego jeszcze lepiej smakuje w lutym, gdy już krew człowieka zalewa, zielonego się chce, słońca trochę, i żeby tak wreszcie można było otworzyć flaszkę wina na balkonie, grilla zapalić u dobrych kumpli w ogrodzie, piwa się zimnego napić, i w ogóle się robi nostalgicznie. […]

na imprezę, randka, sweet

Muffiny czekoladowo-lawendowe: bo facet powinien mieć swój popisowy przepis…

Kto nie lubi muffinów? Pasują na każdą okazję, są niezobowiązujące, a efektowne, nieźle wyglądają, są solidną słodką przekąską, a w dodatku zrobiły się modne. Robi się je łatwo i praktycznie zawsze z sukcesem. No i, last but not least, występuje praktycznie dowolna ilość kombinacji smaków, innowacji, usprawnień, udziwnień, odjazdów.Muffiny to zatem idealny patent na popisowe […]

Bliski Wschód, kilkanaście minut roboty, na imprezę, randka, Śródziemnomorze, vege

Dip #1 #2 i #3

Proste towarzystwo dla mnóstwa różnych rzeczy – w klimacie bliskowschodnim i śródziemnomorskim, proste jak budowa cepa, szybkie i efektowne. Dip. Nieważne, czy właśnie serwujesz falafel, czy szukasz jakiegoś wyrafinowanego towarzystwa dla surowej marchewki i słonych paluszków: dipy nawet każdej banalnej przekąsce mogą nadać charakter. Poniżej trzy proste wariacje bazujące na bliskowschodnich i śródziemnomorskich patentach. Wykazując […]

na imprezę, randka, sweet

Crème brûlée – robimy afrodyzjak :)

Wcale nie żartuję. Crème brûlée to klasyka klasyków, deser deserów, stymulator endorfin i popis faceta w kuchni. Crème brûlée brzmi groźnie (wszystkie te ogonki i daszki nad literami…) i wymaga trochę zabawy (zagrzać – schłodzić – zagrzać itp.) ale efekt jest porażający. Nawet jeśli z wszelkich deserów najbardziej lubisz schab, to crème brûlée złapie Cię za […]

Bliski Wschód, kilkanaście minut roboty, na co dzień, na imprezę, pomidor twoim sojusznikiem, sałaty i inne zieleniny, vege

Tabouleh – takie jakie być powinno

No dobra, to robimy coś zdrowego.Czasem przychodzi taki moment, że Lepsza Połowa naciska, że kardiolog się denerwuje, że jest środek zimy i człowiekowi grozi szkorbut. Albo jest środek lata i masakratorski upał. Ten ostatni przypadek to były okoliczności, w których zetknąłem się z Tabouleh Takim, Jakie Być Powinno.Jerozolima, południowy wiatr od pustyni, trzydzieści parę stopni, […]

Europa Środkowa, jeden gar, na co dzień, na imprezę, o kurczę, papryka, pikanteria, pomidor twoim sojusznikiem, porządne mięcho, vege

Leczo dla maczo

Ostro, treściwie, z pikanterią i na czerwono. Danie i dla singli, bo proste w przygotowaniu i przyjemne w spożyciu, i na dużą imprezę, bo każdy zna i lubi. Każdy przygotowuje leczo na własny sposób, wiele z tych sposobów wpędza w popłoch węgierskich Bratanków. Ja wyznaję leczo maksymalnie proste, gdzie cała frajda płynie z totalnej dominacji […]