Notatki z podróży

jeden gar, mięso mielone, na imprezę, notatki z Ameryki, pikanteria, pomidor twoim sojusznikiem, tex-mex, wół

notatki z Teksasu: chili burritos

Howdy y’all! Jedziemy dalej z kuchnią Tex-Mex. Od dawna chodziło za mną chili con carne – jedno z moich ulubionych jednogarowych dań, proste jak budowa lasso i zawsze dobre. Tym razem chciałem żeby było trochę bardziej teksańsko, więc pomyślałem o potraktowaniu chili jako nadzienia do burritos. Tylko że nigdzie w okolicznych sklepach nie znalazłem tortilli, […]

kilkanaście minut roboty, notatki z Ameryki, o kurczę, pikanteria, szybko, tex-mex

notatki z Teksasu: proste fajitas z kurczaka

Wróciłem! Sorry za długą nieobecność, ale tam, gdzie byłem, nie miałem chwili czasu ani sposobności na gotowanie. Co innego z jedzeniem – o, jadłem bezprzykładnie, w dodatku transkulturowo, metodycznie i komparatystycznie – żeby wyrobić sobie jak najlepsze zdanie o kuchni tych regionów USA, które udało mi się nawiedzić.Teksas, choć zajęć czekało tam na mnie sporo, […]

Bliski Wschód, na imprezę, notatki ze Stambułu, pizza rządzi, Śródziemnomorze, vege

tureckie pide: lepsze niż pizza

Najdłużej trzymają mi się w głowie wspomnienia, w których widoki łączą się ze smakami, wrażenia estetyczne z kulinarnymi, słowem: zwiedzanie z jedzeniem. W przypadku pide było tak:Po pierwsze: gdy zajechaliśmy do Stambułu, lało jak z cebra i zbliżał się wieczór. Przytłoczeni plecakami dowlekliśmy się do hostelu Cheers, gdzie Tarik, jego nieoceniony właściciel i spiritus movens, […]

Bliski Wschód, kilkanaście minut roboty, na co dzień, notatki ze Stambułu, Śródziemnomorze, vege

notatki ze Stambułu #4: prosty pilaf z bulguru

Ale zaraz, zaraz – czy pilaf nie powinien być z ryżu? – zareagowałem dokładnie tak samo, gdy zamówiwszy pilaf otrzymałem nie ryż, lecz właśnie bulgur – czyli fantastyczną turecką kaszkę z pszenicy. Okazuje się, że pilaf z ryżu był w czasach osmańskich daniem bogaczy. Ryż, sprowadzony do Turcji z Chin przez Indie i Persję, trafił […]

Bliski Wschód, grill, kilkanaście minut roboty, notatki ze Stambułu, o kurczę, Śródziemnomorze

notatki ze Stambułu #3: prosty kurczaczy şiş kebab i słowo o wstydliwych częściach kurczaka

O tym, czym jest kebab (a czym niekoniecznie jest) rozpisywałem się poprzednim razem, przy okazji przepisu na adana kebab, więc teraz nie będę już przynudzał. Tym bardziej, że poniższy przepis to chyba najprostszy spośród moich notatek ze Stambułu, więc nie ma się co rozpisywać. Rzecz idealna dla śpieszących się, z mięsa łatwo chłonącego aromaty przypraw, […]

Bliski Wschód, grill, kilkanaście minut roboty, mięso mielone, notatki ze Stambułu, pikanteria, porządne mięcho, Śródziemnomorze, wół

notatki ze Stambułu #2: adana kebab

Będę się upierał, że Turcja jest ojczyzną najlepszego fast-foodu świata, choć pewnie wiele innych miejsc świata, od Lizbony po Bangkok, mogłoby konkurować o to miano. Podstawowe skojarzenie kulinarne jest oczywiste i pojawia się w głowach każdego z nas: jak Turcja, jak fast-food, to oczywiście kebab.I tu zaczynają się schody.Znamy doskonale döner kebabı, czyli mięso opiekane na […]

Bliski Wschód, kilkanaście minut roboty, na co dzień, notatki ze Stambułu, vege, zupa dobra rzecz

notatki ze Stambułu #1: tajemnica çorby

Jeśli mam się jakoś usprawiedliwić za tak skandalicznie długą nieobecność na blogu, to musi to być dobre usprawiedliwienie. No więc moje jest całkiem niezłe: nie było mnie, bo spędziliśmy trochę czasu nad Bosforem. W jedynym takim mieście, które jest równocześnie na dwóch kontynentach, na skrzyżowaniu kultur, w stolicy najlepszego fast-foodu świata, krótko mówiąc – w […]