Autor: Facet z nożem

kiszonki, vege, w słoik

Z kiszonkami dookoła świata: od sałamachy po kimchi

Chłopi w Małopolsce w podgórskich okolicach kapustę szatkowaną (…) kiszą, jak gdzie indziej paszę dla bydła, w wykopanych w ziemi dołach i każdą warstwę przegradzają całemi nieszatkowanemi głowami kapusty. Zapach, wydobywający się z tych dołów, zatruwa całą okolicę (…). Ludność uczuwa tak bardzo potrzebę kwaszonej kapusty, iż biedni zbierają luźne liście, odcięte kawałki łodygi kapusty […]

do poczytania, vege, zupa dobra rzecz

Stypa dla Nomy (i przepis na zupę lepszą niż w fine diningowej restauracji)

Ach, więc będą zamykać Nomę. Wiadomość ta pojawiła się na foodiesowych radarach za sprawą poniedziałkowej publikacji „New York Timesa”. René Redzepi, charyzmatyczny szef kuchni, założyciel i kapłan tej świątyni nowoczesnego fine diningu, potwierdził na łamach nowojorskiego dziennika, że zamknie restaurację do końca 2024 roku. A ściślej, że zamieni ją w Nomę 3.0, laboratorium „poświęcone innowacjom […]

do poczytania, Europa Środkowa, notatki z Austrii, sałaty i inne zieleniny, vege, ziemniak nie jest nudny

Erdäpfelsalat: o łączeniu

Takiemu wyznaniu miłosnemu nie byłem się w stanie oprzeć. Cóż z tego, że – z przeciętnym skutkiem ale jednak – staram się ograniczać mięso. Cóż, że praktycznie zrezygnowałem z wieprzowiny, w poczuciu, że co jak co, ale jedzenie zwierząt nie tylko tak bardzo do nas podobnych genetycznie, ale też jednych z najinteligentniejszych w królestwie fauny, […]

do poczytania, je dynie, notatki z Włoch, Śródziemnomorze, vege

Culurgiones z dynią: remedium na grozę Halloween

Lubimy się bać. Horror to gatunek wymyślony właśnie po to, żeby bać się bezpiecznie. Wyjaśnienia takiej dziwacznej – gdy się w nią wmyśleć – naszej preferencji, są rozmaite. Jedne mówią, że być może oglądając horrory i czytając kryminały, przepracowujemy lęk przed złem w kontrolowanych warunkach, wiedząc że groza się ostatecznie skończy, a zło zostanie pokonane. […]

bochen, do poczytania, na co dzień, Projekt Chleb

O chlebie powszednim (na zakwasie)

Zawsze byłem jakoś po stronie Marty. Tej z Betanii, siostry Marii i Łazarza. Pamiętacie? Za całe swoje starania, troskę i niepokoje, za uwijanie się wokół Gościa, podczas gdy jej siostra siedziała sobie z nim i go słuchała, Marta usłyszała tyle – i z tym musiała przejść do historii – że wybrała gorszą cząstkę. Ta scena […]

comfort food, do poczytania, notatki z Alzacji, Notatki z Francji, pizza rządzi

Flammkuchen: gdy wykupili ci drożdże

Kiedy już opada mierzwa internetowych podśmiechiwajek nad pustoszejącymi regałami makaronu, mąki i papieru toaletowego, nagle się okazuje, że może posiadanie sensownych zapasów w spiżarni wcale nie jest takie głupie. I to nie tylko w czasach kryzysów, ale też na co dzień. Mąka, oliwa, kilka puszek pomidorów, worek ziemniaków, parę mrożonek, nieco słoików. Chociażby po to, […]

comfort food, do poczytania, je dynie, notatki z Włoch, Śródziemnomorze, vege

Tortellini z najlepszym nadzieniem świata – i noworoczne dylematy fleksitariańskie

Do 2050 roku musimy o połowę zwiększyć spożycie warzyw, owoców, orzechów i roślin strączkowych, a o połowę zmniejszyć konsumpcję mięsa i cukru – prognozuje Komisja ds. Żywności, Planety i Zdrowia EAT-Lancet w swoim raporcie – jeśli mamy podołać zdrowemu wyżywieniu 10-miliardowej ludzkości bez zarżnięcia planety. Jak wyliczyli eksperci, w diecie ludzkości na średnie 2500 kalorii […]

do poczytania, grzyb, vege

Pasta z rydzami. O naszej grzybowej obsesji

Grekom i Rzymianom służyły w dwóch celach – jako pożywienie i trucizna – czytam w książce Silvii Malaguzzi “Food and Feasting in Art” (wyd. Getty Museum, Los Angeles 2008). “Co do ich wartości symbolicznej, Picinelli uważał, że niosą przede wszystkim negatywne konotacje, jako że ich śmiertelne toksyny mogą czaić się za ich przyjemnym smakiem – […]

comfort food, Europa Środkowa, kilkanaście minut roboty, notatki z Austrii, vege

Käsespätzle z cukinią. Bo czasem trzeba lżej.

Czasem trzeba lżej. Zwłaszcza po czasie tak intensywnym, że jeszcze z rozpędu ciężko się przyzwyczaić do myśli, że niedzielę można spędzić na czytaniu albo, dajmy na to, na gotowaniu, zamiast na pracy. I zwłaszcza, gdy szczęśliwie ten moment zbiera się z wiosną. To dobry moment na comfort food. Na dogadzanie sobie. I na zrobienie wszystkich […]

comfort food, do poczytania, kilkanaście minut roboty, na co dzień, ryba, szybko, zapiekanka, ziemniak nie jest nudny

Najprostsza zapiekanka ziemniaczana (na cześć obieraczki)

Ze wszystkich kuchennych wynalazków, utensyliów, przyborów i gadżetów najbardziej chyba cenię i szanuję obieraczkę do ziemniaków. Przyrząd, który zamienił żmudną kuchenną mitręgę w kilkunastosekundową operację. Który pozwala zmarnować jak najmniej dobrego. A w dodatku jeszcze umożliwia zastosowania poboczne, jak np. skrobanie parmezanu czy skrojenie ziemniaka ultracienkie chipsy idealne na pizzę albo do gratin douphinoise (acz dziś […]