Podając taką przekąskę, od strzała w środku zimy przywołasz wspomnienia wakacji na którejś z greckich wysp, rozgrzejesz serce Współbiesiadniczki, wykażesz się kulinarną inwencją, a zarazem praktycznie w ogóle się nie narobisz.Wszystko to pod warunkiem, że uda Ci się kupić porządne pomidory. I porządną fetę.Z pomidorami latem to nie sztuka, ale teraz trzeba uważać. Nie wstydź […]
kilkanaście minut roboty
Śniadanie na poprawę nastroju: maślankowe pankejki z musem jabłkowym i syropem klonowym
Jesień. Zimno. Za oknem niby rano, a światła tyle, że o zmierzchu bywa więcej. Niby weekend, a pracy czeka od cholery. Taka sytuacja wymaga działań specjalnych.Amerykanie mają swoje sposoby na śniadanie – konsekwencją większości tych sposobów jest największy na świecie wskaźnik otyłości w tym kraju. Ale kurde, od czasu do czasu, w szczególnych warunkach, można, […]
notatki z Teksasu: proste fajitas z kurczaka
Wróciłem! Sorry za długą nieobecność, ale tam, gdzie byłem, nie miałem chwili czasu ani sposobności na gotowanie. Co innego z jedzeniem – o, jadłem bezprzykładnie, w dodatku transkulturowo, metodycznie i komparatystycznie – żeby wyrobić sobie jak najlepsze zdanie o kuchni tych regionów USA, które udało mi się nawiedzić.Teksas, choć zajęć czekało tam na mnie sporo, […]
szakszuka, czyli śniadanie mistrzów (krav magi)
To zdecydowanie jest jedno z moich ulubionych śniadań. Doskonałe zwłaszcza jako późne śniadanie – w weekend, gdy się już człowiek zwlecze z wyra po imprezowej nocy, gdy jest na tyle czasu, żeby je niespiesznie przygotować, gdy w międzyczasie parzy się kawa, Lepsza Połowa jeszcze w łazience, a nad kuchnią już unosi się czosnkowo-pomidorowy zapach.Szakszuka to […]
seksowny i pikantny chłodnik arbuzowy
Na zewnątrz 35 stopni, a my z Lepszą Połową wymyśliliśmy sobie na dzisiaj gotowanie hurtowych ilości sosu pomidorowego do słoików. Więc temperatura w mieszkaniu dorównuje tej na zewnątrz. Wino w kieliszkach grzeje się w kilka minut. Pot się leje po różnych strategicznych częściach ciała. Za to w kuchni pachnie obłędnie.Na takie zagęszczenie sensoryczne jedna jest […]
penne z ciecierzycą, czyli speed cooking
Dziś bez szczególnego rozkminiania, robimy coś na szybko. Danie podpatrzone w bardzo, bardzo prostej kuchni włoskiej, w składzie same dobre rzeczy, a w dodatku da się je zrobić naprawdę szybko. Dietetycy powinni piszczeć z zachwytu, bo mamy tu odpowiednią porcję węglowodanów – a makaron ugotowany al dente, czyli na półtwardo, ma to do siebie, że […]
notatki ze Stambułu #4: prosty pilaf z bulguru
Ale zaraz, zaraz – czy pilaf nie powinien być z ryżu? – zareagowałem dokładnie tak samo, gdy zamówiwszy pilaf otrzymałem nie ryż, lecz właśnie bulgur – czyli fantastyczną turecką kaszkę z pszenicy. Okazuje się, że pilaf z ryżu był w czasach osmańskich daniem bogaczy. Ryż, sprowadzony do Turcji z Chin przez Indie i Persję, trafił […]
notatki ze Stambułu #3: prosty kurczaczy şiş kebab i słowo o wstydliwych częściach kurczaka
O tym, czym jest kebab (a czym niekoniecznie jest) rozpisywałem się poprzednim razem, przy okazji przepisu na adana kebab, więc teraz nie będę już przynudzał. Tym bardziej, że poniższy przepis to chyba najprostszy spośród moich notatek ze Stambułu, więc nie ma się co rozpisywać. Rzecz idealna dla śpieszących się, z mięsa łatwo chłonącego aromaty przypraw, […]
notatki ze Stambułu #2: adana kebab
Będę się upierał, że Turcja jest ojczyzną najlepszego fast-foodu świata, choć pewnie wiele innych miejsc świata, od Lizbony po Bangkok, mogłoby konkurować o to miano. Podstawowe skojarzenie kulinarne jest oczywiste i pojawia się w głowach każdego z nas: jak Turcja, jak fast-food, to oczywiście kebab.I tu zaczynają się schody.Znamy doskonale döner kebabı, czyli mięso opiekane na […]
notatki ze Stambułu #1: tajemnica çorby
Jeśli mam się jakoś usprawiedliwić za tak skandalicznie długą nieobecność na blogu, to musi to być dobre usprawiedliwienie. No więc moje jest całkiem niezłe: nie było mnie, bo spędziliśmy trochę czasu nad Bosforem. W jedynym takim mieście, które jest równocześnie na dwóch kontynentach, na skrzyżowaniu kultur, w stolicy najlepszego fast-foodu świata, krótko mówiąc – w […]